środa, 7 grudnia 2016

Majówka - dzień trzeci

Dalszy ciąg zwiedzania Tallinna

w dzisiejszym poście dowiecie się co jeszcze warto zobaczyć w Tallinnie oraz moje ogólne przemyślenia o tym wyjeździe.
***

Pirita

dzielnica we wschodniej części miasta. Uważana jest za najbardziej ekskluzywną. Posiada piękną plażę, przystań jachtową, liczne parki, ścieżki rowerowe oraz największą atrakcję dzielnicy - wieżę telewizyjną (314m). Osobiście na wieżę nie pojechaliśmy, ale polecam Wam bo podobno wrażenie niesamowite.

***

Kadriorg Palace

pałac barokowy zbudowany dla Katarzyny I z Rosji przez Piotra Wielkiego. Nazwa oznacza "dolina Katarzyny". Obecnie znajduje się tu muzeum sztuki kadrioru.
***
Na brzegu zatoki, na wprost odległego o kilometr Pałacu Kadriorg stoi pomnik upamiętniający 177 rosyjskich marynarzy, którzy zatonęli w 1893 wraz ze swoim okrętem wojennym „Rusałka”.
w oddali na wprost widać "Rusałkę"
***

Amfiteatr

***

DRAAKON III

jest zlokalizowany w sercu starego miasta - w ratuszu.
Wybór dań jest niewielki - zupa z łosia, kiełbaski, żeberka ( w zasadzie to podają po jednym) wołowe, kilka rodzajów pasztecików (z mięsem, z kapustą, ze szpinakiem ale i z jabłkami) woda, wino, piwo. I wszystko bez sztućców no i prawie po ciemku (mrok wnętrza rozświetla jedynie kilka świec). Niektóre dania musisz sam sobie wyłowić (ogórki z beczki), które są darmowe. Nie potrzeba mieć dużo w kieszeni, żeby tam się wybrać, ponieważ przykładowo za pasztecika i zupę zapłaciłam 4 euro :).
Wszystko pyszne, miejsce z niepowtarzalnym klimatem! Jak w XIII wieku :)
***
Podsumowując to Tallin to bardzo piękne miasto, z tradycjami, masą turystów, cudowną atmosferą. Jedynym minusem, jaki znalazłam to tylko to, że nie wybraliśmy się wieczorem na starówkę, poczuć nocne życie, oraz to, że nie starczyło nam czasu na zobaczenie wielu innych wspaniałych miejsc, które chciałam zobaczyć :)
Zapraszam jeszcze do krótkiej fotorelacji.
 ***
Pozdrawiam