piątek, 18 września 2015

Zamek Książ

Zamek Książ

czyli największy na Śląsku zespół zamkowy, który mieści się w Wałbrzychu. Kryje wiele tajemnic z lat II wojny światowej. Usytuowany na wysokim wzgórzu w zakolu rzeki Pełcznicy. Zbudowany został pod koniec XIII  przez księcia Bolka I. Od 1387 był własnością rycerską. Na początku XVI w. był w posiadaniu potężnego rodu Hochenbergów. W latach 1548-1555 pałac został wzniesiony. Zamek wielokrotnie przebudowywano. W czasie II wojny światowej zamek przejęli hitlerowcy. Wykuli oni pod zamkiem 3 podziemne bunkry (1 km) i szyby windy samochodowej o średnicy 15 m.  Zamek prezentuje wiele stylów, m.in. rokoko



Budowla posiada około 400 pomieszczeń zamkowych i około 
 200 w oficynach dla służby. Zamek otaczają przepiękne ogrody z 27 fontannami oraz piękny park krajobrazowy. Katastrofalnym pomysłem było to, by przerobić rezydencje na jedną z siedzib Hitlera.


 Na oficjalnej stronie rezydencji (LINK) mają ciekawe oferty :) m.in. zwiedzanie nocne czy lekcje multimedialne połączone ze zwiedzaniem.
Książ podobnie jak Czocha posiada hotel.
 Z tego co mi wiadomo w tym zamku można składać przysięgę małżeńską :)

Palmiarnia i Stado
 Zamek posiada stado Książ oraz palmiarnie. Polecam odwiedzić i to i to. Mi akurat stado koni się trafiło podczas wakacji w 2014, gdyż odbywały się jakieś zawody jeździeckie albo zjazd rodzin arystokrackich. Ogólnie było mnóstwo koni, ludzi, bryczek, wszystkiego. Korki były niesamowite. Staliśmy ze 3 h by dojechać do Palmiarni z zamku. Ale było warto. Dodam tu swoje zdjęcia, niestety odzyskiwane i tylko tyle udało mi się odnaleźć.

PS. Policzcie żółwie :)


nie, to nie marysia :) To klon.
Mam nadzieje, że zamek się podoba. Jest bardzo warty zwiedzenia. Myślę, że zdjęciami chociaż trochę przybliżam Wam klimat miejsc odwiedzanych :)

Restauracja warta odwiedzenia ;)
Jedna z komnat
Zamek w Parku Miniatur Zabytków Dolnego Śląska


Mam nadzieje, że się podobało.
Komentarze mile widziane :)
Zdjęcia zapożyczone z grafiki google.

niedziela, 6 września 2015

Wadowice


Wadowice

  To miasteczko, gdzie przybywają turyści i pielgrzymi z całego świata. Warto wybrać się do Wadowic na kilka dni, jednak najczęściej turyści (w tym ja) zajeżdżają tu przejazdem. Wadowice to miasto nad rzeką Skawą, prawym dopływem Wisły, położone około 50 km na południowy zachód od Krakowa. Prawa miejskie otrzymało w XV wieku. W XII wieku miasto należało do Piastów Śląskich, później do Jana Olbrachta. Swą nazwę zawdzięcza prawdopodobnie urodzonemu tu Marcinowi Wadowicie, późniejszemu rektorowi Akademii Krakowskiej.
Wadowice przede wszystkim kojarzone są jako miasto rodzinne Ojca Świętego. Można tu zobaczyć jego dom, lub zajść na słynną kremówkę.


Bazylika Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny


Kościół ten prawdopodobnie istniał już w 1325 roku.Była to jednak świątynia drewniana,która szybko spłonęła.Prezbiterium obecnej świątyni pochodzi z XV wieku i jest najstarszą jej częścią, ponieważ reszta powstała dopiero pod koniec XVIII wieku. Jest to budowla późnobarokowa, a fasadę wieńczy baniasty hełm. Warto zwrócić uwagę na reprezentacyjny balkon i rzeźby dekoracyjne. Wewnątrz godny uwagi jest cykl obrazów z drogą krzyżową z połowy XIX wieku oraz współcześnie wykonana polichromia. W bazylice zobaczyć można chrzcielnicę, przy której został ochrzczony Jan Paweł II.





Niedaleko świątyni znajduje się dom rodzinny Karola Wojtyły, który warto odwiedzić. Jeszcze parę lat temu, kiedy byłam tam po raz pierwszy, o ile pamiętam prowadziły go siostry zakonne, bilet kosztował ''co łaska'', byle na utrzymanie starczyło, i nawet kołyska papieża była w oryginale. Teraz, no cóż.. nie orientuję się ile kosztują bilety, ale nawet zdjęć nie można robić. Mimo to, warto iść tam, bo oferują nam m.in. poznanie historii Wadowic czy zobaczenie wielu niepublikowanych fotografii papieża. W tym roku jak dla mnie atrakcją była broń, z której strzelał do Wojtyły Ali Agca 13 maja 1981 roku, pożyczona TYLKO NA 2 LATA od prokuratury w Rzymie.




Tego typu kafelki ułożone są przed bazyliką, zawierają rok i miejsce, w które papież pielgrzymował. Jest ich mnóstwo :)


Podczas zwiedzania do głowy wpadają różne refleksje na temat życia. Według mnie Wadowice warto odwiedzić, a nawet trzeba :) Mam nadzieje, że się podoba. 
Ps. przepraszam, że mnie długo nie było, ale małe zawirowania związane m.in. z 1 września :)